Finn Gold Cup 2012 – Falmouth (GBR)

FINN GOLD CUP 2012 – FALMOUTH (GBR) – MISTRZOSTWA SWIATA KLASY FINN – TRZECIE REGATY KWALIFIKACYJNE DO IGRSZYSK OLIMPIJSKICH W LONDYNIE 2012.

Finn Gold Cup 2012 – mistrzostwa świata klasy Finn 2012 rozegrano u wybrzeży angielskiej miejscowości Falmouth, w pobliżu najbardziej wysuniętego, południowo – zachodniego krańca Anglii – w dystrykcie Kornwalia.

Podczas mistrzostw zaplanowano rozegranie 11 wyścigów, jednakże z powodu zmiennych warunków pogodowych rozegrania zaledwie 9 wyścigów. W regatach wystartowało 95 zawodników z 30 państw. Rozpiętość wiekowa zawodników była szeroka; najmłodszy zawodnik miał 14, a najstarszy 73 lata.

Złoty medal mistrzostw świata w klasie Finn zdobył główny faworyt, gospodarz, Brytyjczyk Ben Ainslie, który wygrał siedem z dziewięciu wyścigów, a w dwóch przypłynął trzeci. Tą wygraną Ben Ainslie zdobył swój szósty tytuł mistrza świata w klasie Finn – niesamowity wyczyn, który udowadnia że w sporcie nie ma barier i trening czyni mistrza. Srebny medal zdobył Brytyjczyk Ed Wright (mistrz świata 2010), a brązowy medal przypadł Duńczykowi Jonas Hoegh Christensen (mistrz świata 2009).

Razem z Polskim Teamem Finna w składzie: Rafał Szukiel, Piotr Kula, Michał Jodłowski intensywnie walczyliśmy o kwalifkacje olimpijskie dla kraju. Ostatecznie po sześciu dniach zmagań Piotr Kula zajął wysoka 6 lokatę, Rafał Szukiel 19, Michał Jodłowski 56, a ja ostatecznie uplasowałem się na 41 pozycji.

Wyrazy uznania należą się Piotrowi Kuli za wspaniałą żeglugę i ogromny postęp osiągnięty w ostatnich miesiącach pracy. Tym wynkiem, wywalczeniem szóstego miejsca, zapewnił naszemu krajowi kwalifikację olimpijską w klasie Finn oraz rozstrzygnął na swoja korzyść wewnętrzne kwalifikacje krajowe. Kwalifikacja olimpijska dla kraju jest również zasługą pracy całego Teamu Polskiego Finna pod wodzą trenera Andrzeja Piaseckiego, który w każdych warunkach potrafił stworzyć rewelacyjną atmosferę do cieżkiej pracy i odpowiednio dydaktycznie podjeść do każdego z nas.

Regaty zaliczam do najtrudniejszych i zarazem najbardziej udanych w dotychczasowym zestawieniu wszystkich regat kwalifikacyjnych. Pierwsza połowa regat odbyła się przy słabym wietrze od brzegu, w których to warunkach miałem trudności z odnalezieniem dobrego rytmu i prędkości w żegludze pod wiatr. Jedankże, żeglując na kursach z wiatrem zyskiwałem znaczną przewagę nad rywalami i potrafiłem nadrobić stracone miejsca podczas żeglugi pod wiatr. W drugiej połowie regat odnalazłem właściwy rytm w trudnych warunkach nautycznych, silnym wietrze i fali dochodzącej do 5 metrów. Dzięki dostosowaniu się do warunków pogodowych, wykorzystaniu ich potencjału i siły, żeglowałem z dużą precyzją i opanowaniem, co pozwoliło mi na nawiązanie rywalizacji z czołówką żeglarską świata.

Po zakończeniu regat jako reprezentacja Polski – Polski Team Finna, uczestniczyliśmy w biegu oraz przekazaniu ognia olimpijskiego w angielskiej miejscowości Falmouth. Dla całego teamu wydarzenie było wyjątkowym momentem, który stanowił on początek przemarszu ognia olimpijskiego przez całą Wielką Brytanię aż do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie 28 lipca 2012.

Minione miesiące obarczone były intensywną pracą i treningami, podczas których zdobyłem ogromne doświadczenie i miałem możliwość zmierzenia się z najlepszymi zawodnikami. W chwili obecnej planuję rozpoczęcie kolejnego etapu treningow – kondycyjnych w Poznaniu w Cityzen, a nastepnie w drugiej polowie czerwca treningu zeglarskiego wraz calym Teamem Polskiego Finna w Pucku.

Ogromnie chciałbym podziękować moim sponsorom, partnerom oraz wszystkim bliskim za wielkie wsparcie w tym intensywny okresie regat kwalifikacyjnych!

Proszę o trzymanie kciuków oraz zapraszam do śledzenia moich zmagań na stronie:

www.lukaszlesinski.com oraz facebook.com/lukaszlesinskisailing

Moje przygotowania olimpijskie wspierają:

SONY VAIO, SLAM

Cityzen Poznań, Muszyński & Szymkowiak, Lesinska Concept

PZŻ, SEJK Pogoń Szczecin

Z żeglarskimi pozdrowieniami
Łukasz Lesiński

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*